Na Instagramie poprosiłyście o stylizacje na co dzień.
Na początku chciałam podkreślić, że moje relacje, posty i opinia nie mają na celu nikogo obrazić, przedstawione zdjęcia ze stylizacjami, są przykładami znalezionymi z Internetu (dlatego ucinam czy zamazuję twarze). Są też takie tworzone przeze mnie, a to co opisuję jest to tylko i wyłącznie moim zdaniem i Wy decydujecie czy będziecie korzystać z moich rad.
Jak sama nazwa profilu/strony sugeruje „moden nach mir”, czyli moda
według mnie.
Przejdźmy do tematu, który jest bardzo ogólny, ponieważ na
co dzień możemy chcieć się ubierać bardziej elegancko albo bardziej sportowo.
Myślę, że głównie chodzi o to by było wygodnie, ale nie nudno. Stworzyłam kilka
stylizacji wraz z linkami niektórych rzeczy gdzie możecie je znaleźć i myślę, że każda
będzie mogła wybrać coś dla siebie. Zachęcam Was również do własnych poszukiwań, ponieważ podlinkowanie i wyszukanie wszystkich stylizacji zajęło by mi kilka dni, a Wy najlepiej wiecie, którymi zestawami chcecie się ewentualnie inspirować. Dzisiaj nie mamy typowo określonego stylu,
więc postawiłam po prostu na "ładną wygodę" 😊
Te stylizacje są bardzo proste, ale poprzez wzory czy dodatki mają "to coś". Warto też dodawać okulary przeciwsłoneczne, zegarki i inną biżuterię, kapelusze, ozdoby do włosów itp. Zauważcie też, że możecie zmieniać poszczególne elementy i korzystać z danej rzeczy w kilku różnych stylizacjach :) Teraz BŁĘDY, które zawsze rzucają się w oczy, nie tylko w stylizacjach codziennych. Podam Wam kilka przykładów co nie wygląda dobrze i tracimy przy tym na wyglądzie:
- niedopasowany rozmiar, mam tu na myśli np. wgniatające się spodenki w strefę intymną, wylewające się piersi, widoczne fałdki, które właśnie pod wpływem ciasnego materiału się zwijają, spodnie z zza niskim stanem i wylewająca się oponka (tak nawet jeśli normalnie jej nie mamy, to takie spodnie nam ją zrobią) i na odwrót czyli za duże ubrania, które nas poszerzają, wyglądamy na grubsze, zaburzają proporcję naszej sylwetki
3. - za krótkie, są moim zdaniem pewne granice noszenia spodenek, spódnic i sukienek:
4. - za „sexy”, czyli niesmacznie, tutaj mam na myśli na przykład wystające pończochy spod spódnicy lub sukienki, buty na grubej platformie. Nie wygląda to sexy tylko wyzywająco i same sobie dopowiedzcie co to o Was mówi osobie, która pierwszy raz Was widzi. Takie rzeczy są fajne, ale do łóżka ;)
- rajstopy do butów z odkrytymi palcami: